HALA STOŁY – trasa zimowa Trasa łatwa i krótka, trochę podejścia pod górę. Przy małej ilości śniegu należy uważać na wystające kamienie, o które siłą rzeczy będziemy zahaczać idąc w rakach. Niezbędne są raki, czekan i kijki oraz umiejętność posługiwania się nimi. Należy pamiętać o termosie z gorącą herbatą, wysokokalorycznym jedzeniu, odpowiednim ciepłym ubiorze, latarce czołówce i kocu termicznym. Niezwykle pomocne mogą się okazać: sonda lawinowa, detektor lawinowy i łopatka do śniegu. Nie zalecamy wychodzenia na wycieczkę przy 2 oraz każdym wyższym stopniu zagrożenia lawinowego. Pamiętajcie jednak, że zginąć pod lawiną można również przy 1 stopniu zagrożenia!! Dobierajcie więc trasy wycieczek adekwatnie do własnych umiejętności, doświadczenia oraz panujących warunków!! |
(3 godziny 55 minut + odpoczynki) Czas przejścia jest obliczony na warunki zimowe, lecz jest on jedynie przybliżony. Pamiętaj, że za każdym razem przed wyjściem w góry zimą należy sprawdzić, jakie warunki panują w danym rejonie, najlepiej kontaktując się z dyżurką TOPRu. Często czas przejścia podany na mapach może być w realu 10 razy dłuższy!!! Mając to na uwadze nie planuj długich wypraw i pamiętaj, że zimą dzionek jest około 6-8 godzin krótszy :) |
Kiry – (zielony) Brama Kraszewskiego 35 minut Brama Kraszewskiego – (niebieski) Hala Stoły 95 minut Hala Stoły – (niebieski) Brama Kraszewskiego 70 minut Brama Kraszewskiego – (zielony) Kiry 35 minut |
SPRAWOZDANIE I FOTKI Z WYCIECZKI |
ZNOWU POKŁONIŁAM SIĘ TATROM… TYM RAZEM POD STOŁAMI :P |
![]() |
Jakiś tajemniczy gościu w kominiarce na twarzy podążał krok w krok za nami :P Czyżby wśród Popaprańców znalazł się górski terrorysta? :) |
Nie zdążyliśmy się nacieszyć kanionowym charakterem tej malowniczej doliny, gdyż trzeba nam było zrobić mały zakręt w prawo, by wzbić się nieco ponad dolny regiel :) |
![]() |
![]() |
Nie minęła nawet godzinka spaceru, gdy pierwsza część polanki odsłoniła naszym oczom masyw wielkiej góry :) Uff, jak było cieplutko, chyba przedwiośnie w lutym w Tatrach :P |
Na rozległej Polanie pod Stołami powiedział nam 'dzień dobry’ Ciemniak, na którego to z takim mozołem wspinałam się wraz z Drużyną rok temu, gdzie po raz pierwszy zobaczyłam Widmo Brockenu :) | ![]() |
autor: Karolina vel Okruszek |