KĘPA KIEŁPIŃSKA NOWY DWÓR MAZOWIECKI
trasa:
Warszawa CentrumPark Kępa Potocka (ścieżka rowerowa, chodnik)
Park Kępa PotockaPark Młociński (ścieżka rowerowa)
Park MłocińskiKępa Kiełpińska (przez Wał Dziekanowski, droga gruntowa)
Kępa KiełpińskaJezioro Dziekanowskie (przez Wał Dziekanowski, droga gruntowa)
Jezioro DziekanowskieNowy Dziekanów (droga gruntowa, ulica)
Nowy DziekanówNowy Dwór Mazowiecki (ulica)
Nowy Dwór MazowieckiRezerwat Jabłonna (przez Wał Kazuński, droga gruntowa)
Rezerwat JabłonnaŻerań (droga gruntowa, ulica, chodnik)
Żerańmost Gdański (ulica, chodnik, ścieżka rowerowa)
most GdańskiPark Łazienkowski (Nadwiślańskim Szlakiem Rowerowym, ścieżka rowerowa)
Park ŁazienkowskiWarszawa Centrum (ścieżka rowerowa, chodnik)

dystans: około 90 km
stopień trudności: 5 (skala 1-10)
łącznie jazdy rowerem: około 7,5 h + odpowiednia ilość odpoczynków

Pamiętaj! W kasku rowerowym na głowie masz zdecydowanie większe szanse na wyjście bez szwanku z wypadku!
Miej na uwadze, że na chodniku jesteś gościem, tam rządzą piesi! Ruchliwa ulica nie jest dobrą alternatywą, ponieważ większość kierowców nie szanuje rowerzystów, dlatego korzystaj z chodników i szlaków pieszych rozważnie z szacunkiem dla piechurów. Nawet na ścieżkach rowerowych okazuj respekt i wyrozumiałość spacerowiczom. Niestety miną pokolenia, zanim obywatele naszego kraju nauczą się traktować alejki rowerowe jak pełną aut szosę. Rowerzyści, wycieczkujcie z uśmiechem i kulturą!
GALERIA FOTEK Z WYPRAWY
Gdy jechaliśmy jeszcze po
chodnikach, trwała zażarta walka
o miejsce lidera między Migotką,
a Rzeziem, który testował
nowy rower. :)
W Parku Młocińskim najpierw
udawaliśmy, że wał to nie las,
ale potem zobaczyliśmy,
że nie tylko my tak udajemy. :P
W pewnym momencie jednak
zjechaliśmy z tej monotonnej ścieżki
nad Wisłę i przedzieraliśmy się przez
krzaki. Chwila odpoczynku, pierwsze
impresyjki, ogólnie jak zawsze piknik.
Po odpoczynku pojechaliśmy dalej…
wałem! Cóż za zaskoczenie!
Jednak po chwili znów mały postój,
ale tylko na impresje wierzbowe
na Kępie Kiełpińskiej, to przemiłe
miejsce dla strudzonych wędrowców
i… rowerzystów. :)
Ledwo ruszyliśmy z Kępy,
a okazało się, że jesteśmy
nad Jeziorkiem Dziekanowskim.
Żaby kumkały tak niesamowicie,
że tego nie da się opisać. Mi słonko
nadal grzało i nagle wyrosły mi
wierzbowe czułki kosmitów, podczas
gdy przybywałam do was w pokoju. :)
Pamiątkowe zdjęcie przy tablicy
„Cząstków Mazowiecki” miejscu,
do którego Popaprańcy dojechali
kiedyś z Góry Kalwarii
(ponowne brawa za kilometry).
Kolejne uwiecznienie nas
na zdjęciu przy moście
w Nowym Dworze Mazowieckim.
Dalej jechaliśmy wałem.
Małym urozmaiceniem była możliwość
zobaczenia przez chwilę jak grają
Dolary w golfa. Tak… Wartki sport.
Postój w Rezerwacie Jabłonna
okazał się bardzo owocny
dla naszych grypsów.
Gdy dojechaliśmy wreszcie
do Łazienek, okazało się, że trawa
jest bardzo odpowiednim miejscem
dla zdyszanych rowerzystów,
co widać na zdjęciu. :P
autor: Asia vel Waleria

 



Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close